Przyszły z dziećmi przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie. Na chodnikach dzieci wykonały kredą rysunki. Obok pojawiły się napisy, między innymi „nikt nie jest nielegalny”. Mamy zostały spisane i miały złożyć wyjaśnienia. Policja jednak anulowała wezwanie i „zamknęła sprawę”. Obie kobiety dowiedziały się, że mogą odebrać zarekwirowaną im kredę. – To jest kompromitacja, jakaś karykaturalna sytuacja – mówi jedna z przedstawicielek „Rodziny bez granic”.
Nie będzie kary za rysunki i napisy na chodniku. Mamom „zwrócono uwagę”, mogą odebrać zarekwirowaną kredę
Przyszły z dziećmi przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie. Na chodnikach dzieci wykonały kredą rysunki. Obok pojawiły się napisy, między innymi „nikt nie jest nielegalny”. Mamy zostały spisane i miały złożyć wyjaśnienia. Policja jednak anulowała wezwanie i „zamknęła sprawę”. Obie kobiety dowiedziały się, że mogą odebrać zarekwirowaną im kredę. – To jest kompromitacja, jakaś karykaturalna sytuacja – mówi jedna z przedstawicielek „Rodziny bez granic”.